2 Księga Królewska 4,8-12a.14- 16a
Teraz z kolei w tekście dzisiejszym czyni cud „ginekologiczny” prorok Elizeusz, wdzięczny małżeństwu za stałą gościnę. Powinienem może napisać tu coś o in vitro.
Najpierw, czy mój Kościół nie popełnił błędu, tak akcentując swój sprzeciw wobec tej metody? Przecież tu chodzi o urodzenie dziecka, nie o aborcję! Argument, że to sposób sztuczny? Czy ma sens ów ciągły bój z dzisiejszą nauką? Ale jest, owszem, także problem poważniejszy: los embrionów o kodzie genetycznym ludzkim jest wątpliwy przecież. Są, co prawda, opinie, także duchownych, dominikanów polskich szacownych na przykład, że być może faktyczny początek ludzkiego życia to zagnieżdżenie się zarodka, bo mało który osiąga ten cel – ale zastawiam się, właściwie co z tego? I potem przecież dzieje się z tym zaczątkiem życia rozmaicie, choć już śmierć zdarza się rzadziej. W każdym razie natomiast etyka nie prawo, a ono musi regulować życie społeczne inaczej.