Wpis na wtorek 19 marca 2019 r.
Ewangelia Mateusza 1,16.18.31,24a
albo Ewangelia Łukasza 41-51a
Dziś imieniny Józefów wielu. Katolikom rzymskim przeznaczono dzisiaj do czytania dwie perykopy ewangelijne do wyboru. Mateusz opisuje rozterkę Józefa, gdy Maryja „okazała się brzemienną” , zanim jeszcze anioł wyjaśnił mu we śnie, że stało się to „za sprawą Ducha Świętego”. Łukasz opowiada natomiast o wydarzeniach dwanaście lat późniejszych. Podczas wspólnej wyprawy do Jerozolimy niepostrzeżenie dla rodziców Jezus zostaje w świątyni, gdzie rozmawia z nauczycielami wiary i zadziwia wszystkich bystrością umysłu. Matka wypomina Mu jednak, że ich nie uprzedził, na co On dziwi się, że nie wiedzieli, że powinien być w domu swego Ojca. Oto teraz mój komentarzyk do obu opowieści. Do pierwszej: dziewictwo Maryi jest faktem historycznym czy jednak tylko – pytają bibliści, także niektórzy katoliccy – nie jest to tylko teologiczne zaznaczenie niezwykłości urodzenia Boga Człowieka? Co zaś do perykopy Łukaszowej: tu z kolei pytanie czytelników zwykłych, czy Jezus nie powinien był jednak rodziców przeprosić. Można tutaj odpowiedzieć tak: ewangelie to nie opowieści biograficzne, ale gatunek literacki szczególny. Mamy tu teologiczne przesłanie mówiące, że Jezus nie był najlepiej rozumiany nawet przez swoich rodziców.