Ewangelia Mateusza 5,20
„Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego”. Jeśli miarą naszej moralności byliby skandaliczni duchowni, jak się okazuje, coraz liczniejsi, to oczywiście byłoby potwornie. Niedobrze jednak byłoby również, gdyby mnożyły się z tego powodu odejścia z Kościoła. Papież Franciszek nakazuje pokutę, a nie każdy ksiądz i biskup jest taki, naprawdę.
PS. A wczorajsza episkopalna konferencja prasowa była taka, jakiej spodziewać się mogłem. Przewodniczący i jego zastępca zamiast uderzyć się we własne piersi walili w cudze. Chodzi nie tyle o to, że nie padło słowo „przepraszam”, bo z ust prymasa Polaka padły właściwie równoważne, a działalność ojca Żaka, troszczącego się o tę sprawę z biskupimi oporami, których nie ukrywa, zasługuje na podziw, ale o gorszącą postawę dwóch naczelnych hierarchów polskich. Dla arcybiskupa Gądeckiego dzisiejsze ataki na Kościół to w istocie troska o kasę producentów antykoncepcji… Postawa papieża jest z gruntu inna, choć nawet i w to niektórzy nie wierzą, twierdzą, że to tylko słowa.