Czy papież ma głowę na karku?

Głośne myślenie
Jonasz
Minęła w środę szósta już rocznica tamtego konklawe, kiedy to papieżem został kardynał Jorge Bergoglio. Hierarcha pełen nowatorskiego rozpędu. Nic dziwnego, że zatem dla wielu kontrowersyjnego. W niedawnym odcinku „Kroniki przepowiedzianej katastrofy”, felietonu Tomasza Terlikowskiego w „Tygodniku „Plus Minus” (nr z 9-10 marca) autor poczuł się sprowokowany. Mianowicie pomysłem pewnego jezuity, by w puszczy amazońskiej, gdzie jest w porze deszczowej taka wilgoć, że chleb pszenny zamienia się w maż, zastępować go chlebem z manioku. Terlikowski uznał ten pomysł za głęboko heretycki. Powołał się na kardynała Raymonda Burkego i innych teologów, ja jednak myślę inaczej. Przecież Jezusowi nie chodziło o chleb jako konkretny wyrób piekarski, ale o pożywienie podczas liturgicznego obrzędu. Otóż autor ma nadzieję, że ten straszny numer nie przejdzie, co zresztą oświadczył potem, ale spokojnie, stosowny urzędnik, pewny jednak nie jest. Bo przecież w nurcie swego dynamicznego rozwoju doktryny Franciszek zakwestionował już nierozerwalność małżeństwa i dopuszczalność kary śmierci, możliwe zatem jest wszystko.
Ja też myślę, że niejedno, ale to dobrze, a nie źle. No cóż, Kościół mój jest podzielony. Jedni uważają, że doktryna nie jest w naftalinie, jak to określił tenże papież, że myśl kościelna się rozwija, inni, że jednak nie, pewne ustalenia zostają.
Problem tylko, które właśnie. Oczywiście szeroki jest i głęboki, ja tu jeszcze o innych moich lekturach. W „Tygodniku Powszechnym” z 3 marca ks. Eligiusz Piotrowski przedstawia byłego szefa Kongregacji Nauki (Doktryny) Wiary, kardynała Gerharda Müllera, wyrastającego na lidera antypapieskiej opozycji, broniącego żelaznej niezmienności doktryny zażarcie, a złośliwie. Ks. Piotrowski referuje krótko także polemikę z Müllerem doradcy Franciszkowego, też kardynała, choć już emeryta, Waltera Kaspera, a wreszcie polemikę z tamtą pierwszą przewodniczącego Episkopatu Polski, arcybiskupa Stanisława Gądeckiego. Hierarcha polski tego drugiego niemieckiego potraktował tak: „Jeszcze nad grobem [lat 86] w dalszym ciągu usiłuje podważyć wiarygodność kardynała”. Arcybiskup zaznaczył także, że kardynał Müller ma głowę na karku. Chyba zatem nie Kasper. Tyle tylko, że powstaje problem delikatny, czy jeżeli doradca papieża jest bez głowy, to może i sam biskup Rzymu cokolwiek również… Tydzień temu zareklamowałem króciutko rozmowę o kapłaństwie kobiet z teologiem i duszpasterzem polskim, ks. Grzegorzem Strzelczykiem („W drodze” marcowe). Nie napisałem wtedy
wyraźnie, że po obszernych wyjaśnieniach wstępnych autor nie wyklucza, że dotychczasowe odmowne stanowisko Kościoła rzymskokatolickiego (jak i prawosławnego), podtrzymane bardzo mocno przez Jana Pawła II, zmienić się może. „Nie byłby to wtedy koniec Kościoła, tylko pewnej formacji kulturowej”. A ta już na pewno doktryną nie jest.

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s