Demony bywają różne. Sprawa też Pawła Wenderlicha

Wpis na środę 16 stycznia 2019

Ewangelia Marka 1,29-39
Perykopa o uzdrowieniach. O cielesnych, teściowej Szymona Piotra w szczególności, ale też o opętaniach złym duchem. Były to choroby psychiczne „naturalne” albo jednak demoniczne? Dyskusja się toczy, a ja dodam myśl swoją, że poza tymi zjawiskami spektakuralnymi są jeszcze przecież w gatunku ludzkim demoniczne zwyczajne: nienawiść. Na przykład potworny ta do Żydów, która zaowocowała Zagładą.
Jutro w Polsce Dzień Judaizmu, potem ekumenizmu wewnątrz chrześcijańskiego, w końcu Islamu. Zły duch to ksenofobia wszelaka.
Kosztowała śmierć prezydenta Gdańska, ale kojarzy mi się także z niedolą, zaznaczam, że mniejszą absolutnie, innego Pawła. Wenderlicha z Torunia. 16-latka, którego przesłuchuje i obserwuje policja, bo na tamtejszej katedrze powiesił dziecinne buciki. Znak sprzeciwu mocny, nie w moim guście, na szczęście jednak nie sprowokowała mojego Kościoła w Toruniu. Który może rozumie, że władza partyjna, podlizując się mu obrzydliwie, utwierdza gruntownie młodzież w niechęci do całej instytucji mojej!

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s