Prezbiter, czyli biskup

List do Tytusa1,1-9
„Zostawiłem cię na Krecie w tym celu, byś zaległe sprawy należycie załatwił i ustanowił w każdym mieście prezbiterów. Jak ci zarządziłem, może w nim zostać, jeśli ktoś jest bez zarzutu, mąż jednej żony, mający dzieci wierzące, nieobwiniane o rozpustę bądź niekarność.
Biskup bowiem powinien być, jak włodarz Boży, człowiekiem bez zarzutu, niezarozumiałym, nieskłonnym do gniewu, nieskorym do pijaństwa i awantur, niechciwym brudnego zysku, lecz gościnnym, miłującym dobro, rozsądnym, sprawiedliwym, pobożnym, powściągliwym, przestrzegającym niezawodnej wykładni nauki, aby przekazując zdrową naukę, mógł udzielać upomnień i przekonywać opornych” (BT). Passus ten wydał mi się ciekawym obrazem spraw personalnych pierwotnego Kościoła. Kłopoty z kadrą, może nie całkiem inne niż dzisiejsze, najwyraźniej były.
Co do wyrażenia „mąż jednej żony”, występującego w odniesieniu do biskupów i diakonów także w 1 Liście do Filemona (3,2 i 12): bibliści dopuszczają trzy interpretacje. Mianowicie chodzić tu może o zakaz powtórnego małżeństwa po śmierci pierwszej żony, po prostu jednak wielożeństwa albo też niewierności małżeńskiej, przy czym w swoim przypisie Biblia Poznańska sugeruje największe prawdopodobieństwo możliwości trzeciej. Zaskakuje zwykłego czytelnika również wymienne używanie terminów „biskup” i „prezbiter”: dowodzi oczywiście tego, że struktury kościelne nie były jeszcze wtedy, w latach 60. pierwszego wieku, ustalone po dzisiejszemu. Nie było w kościelnym zwierzchnictwie dzisiejszej hierarchii.

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s