Łuk potężnych się łamie… Miesięcznik „W drodze” o księżach, o celibacie…

Psalm z 1 Księgi Samuela 2,4-5
Ewangelia Łukasza 1,52-53
Dwa hymny dwóch kobiet, matki proroka Samuela i matki Jezusa. Matka tego pierwszego bardzo chciała mieć syna i go wymodliła. Obie wyrażają swoją wielką radość. Matka Samuela: „Łuk potężnych się łamie, a mocą przepasują się słabi. Syci za chleb się najmują, głodni zaś odpoczywają”. Maryja w hymnie „Magnificat”: „Strącił władców z tronu, a wywyższył pokornych. Głodnych nasycił dobrami, a bogatych z niczym odprawił.” Świetne uzasadnienia dla społecznych rewolucji. Ewangelia Łukasza jest bowiem „socjaldemokratyczna”, włożyła Maryi w usta nadzieję dla ubogich, a w starożytnym Izraelu też myślano o ich niedoli. Na szczęście jednak dzisiaj coraz mniej jest chętnych do tego wszystkiego, co zaowocowało tragedią komunistyczną. Niemniej gniew ludu wciąż bywa wielki i grozi każdej dyktaturze, a choćby i rządom autorytarnym, niezależnie od ich koloru.
Lektura: „W drodze”, numer miesięcznika dominikańskiego grudniowy, jak prawie wszystkie bardzo ciekawy. Kilka tekstów pod hasłem ”Ksiądz też człowiek?”. Duchowny niewątpliwy, jezuita Wacław Oszajca pisze tak o swojej grupie społecznej: „ Arogancja, jak wszystkie inne grzechy, bierze się z naszego nienawróconego wnętrza. Z przekonania, że skoro mam święcenia i jestem biskupem, prezbiterem, diakonem, i pełnię taki a taki urząd, tym samym zawsze jestem święty, a to znaczy, że zawsze mam rację. Jestem autorytetem w każdej sprawie. A gdy się zderzę z zanegowaniem mojego autorytetu i nie potrafię obronić zajmowanego stanowiska, wpadam w furię albo usuwam się na z góry upatrzone pozycje i z pogardą spozieram na ludzki motłoch u swoich stóp”. Z tekstu abp. Grzegorza Rysia odnotuję natomiast słowa na temat celibatu, pogląd autora starszego pokolenia, ks. prof. Ignacego Różyckiego, przez Rysia jakby aprobowany. Że Kościół nie powinien znosić celibatu, „bo ten zapis prawny jest znakiem nadziei, jaką ma Kościół wobec Pana Boga, że będzie On dawał Kościołowi mężczyzn, którzy rozumieją sens celibatu. Jeśli Kościół zniósłby takie prawo, to znaczy, że straciłby nadzieję wobec Pana Boga. Jeśliby ją stracił, to znaczy, że zablokowałby się na dar Boży”. Z kolei psychiatra i psychoterapeuta prof. Bogdan de Barbaro: „Gdyby mnie ktoś zapytał, czy lepiej jest utrzymać celibat, czy go znieść, to nie potrafiłbym odpowiedzieć, bo widziałbym zarówno jego zalety, jak i związane z nim trudności. Nie umiem odpowiedzieć na pytanie, na ile w oddaniu się na wyłączną służbę Bogu rodzina pomaga, a na ile jest przeszkodą”. Co do mnie, jestem za celibatem, ale nie jako warunkiem „księżowania”: niech będą także „viri probati”, wyświęcani w wieku dojrzalszym ludzie także żonaci.

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s