Wpis na środę 27 września 2017 r.
Ewangelia Łukasza 9,1-6
Rozesłanie Dwunastu. Otrzymują „moc i władzę nad wszystkimi złymi duchami oraz władzę leczenia chorób”. A my, dzisiejsi głosiciele Ewangelii, takich mocy na ogół nie mamy, każdy z nas jednak ewangelizować może świadectwem bardziej zwyczajnej pomocy, ale jeszcze czymś innym. Napisał Adam Asnyk: „Nie pomogą próżne żale, ból swój niebu trza polecić, a samemu wciąż, wytrwale trzeba naprzód iść i świecić”. Miał na myśli oświecanie w sensie raczej pozytywistycznym, poniekąd „oświeceniowym” właśnie, ale jego myśl strawestuję: oświecajmy ludzi religijnie. Przedstawiajmy im swoje Kościoły od lepszej strony. Myślę szczególnie o Kościele moim: usiłujmy wytłumaczyć, że to nie „ciemnogród”, to znaczy również nie myślowe zamknięcie i agresja wobec wszystkiego, co choćby trochę inne. To ojciec Franciszek z Watykanu, nie ojciec Tadeusz z Torunia.