Ewangelia Mateusza 18,21-22
„Wtedy Piotr przystąpiwszy, rzekł Mu: – Panie, ile razy może zgrzeszyć przeciw mnie brat mój, bym mu odpuścił? Do siedmiu razy? Mówi mu Jezus: – Nie do siedmiu, lecz do siedemdziesięciu siedmiu.” (EPP)
Biblia Poznańska informuje: „W mniemaniu Piotra liczba siedem oznaczała bardzo wielką wyrozumiałość, zwłaszcza że rabini uczyli, iż Bóg daruje winy do trzech razy. Piotr usłyszał w odpowiedzi, że ma przebaczyć siedemdziesiąt razy albo siedemdziesiąt razy siedem. Tekst grecki dopuszcza jedno i drugie tłumaczenie”. Chodzi oczywiście o to, by przebaczać zawsze. Ale zwracam uwagę na tamto pouczenie rabinów: dotyczy ono przebaczania Bożego. Oczywiście też jako wzoru dla nas, ale przede wszystkim postawy duchowej samego Boga. Albowiem jest On do niej skłonny nieskończenie, co zresztą powtarza uparcie papież Franciszek i co znalazło wyraz w jego adhortacji „Amor laetitia”, gorszącej niektórych swoim miłosiernym zapałem.