Niedowiarstwo

Ewangelia Marka 6,1-6
„I nie mógł tam zdziałać żadnego cudu, jedynie na kilku chorych położył ręce i uzdrowił ich. Dziwił się też ich niedowiarstwu.”
Czyniąc cuda, Jezus nie łamał ich oczywiście duchowo, nie chcą, to nie. A nie chcieli cudów czy raczej nie wierzyli w tę Jego moc duchową, bo wydawał im się nazbyt zwyczajny: „Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona?” (Zostawiłem w tłumaczeniu Tysiąclatki wersję „Maryi”, choć wyróżnienie w ten sposób matki Jezusa w samym tekście biblijnym wydaje mi się wątpliwe). „Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry?”  Dowiadujemy się tu jednak, że miał nie tylko braci (rodzonych, przyrodnich, ciotecznych, stryjecznych?), co w społeczeństwie patriarchalnym było szczegółem o znaczeniu niewielkim. Czy także i te dziewczyny zazdrościły Mu Jego niezwykłości? A może raczej dziwiła ich ta niechętna postawa ich braci?

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s