Psalm 44, 10-11.24-25
„Odrzuciłeś nas, Boże, i okryłeś wstydem,
nie wyruszasz już z naszymi wojskami.
Sprawiłeś, że ustępujemy przed wrogiem,
a ci, co nas nienawidzą, łup sobie zdobyli.
Ocknij się! Dlaczego śpisz, Panie?
Przebudź się! Nie odrzucaj nas na zawsze!
Dlaczego ukrywasz Twoje oblicze?
Zapominasz o naszej nędzy i ucisku?”
(Biblia Tysiąclecia)
A z Księgi Samuela 4,1-11 opowieść o klęsce Izraelczyków w bitwie z Filistynami, choć mieli obronę w postaci Arki Przymierza. Przypominają mi owe teksty powieść Zofii Kossak-Szczuckiej „Krzyżowcy”, w której sułtan zastanawia się po zwycięstwie, czemu Bóg zdradził chrześcijan, i odpowiada sobie: „A może to Boga zdradzili chrześcijanie”. Przez już samo to, że wojowali. Trzeba czasem bronić się mieczem, ale ile razy wojna nie jest nieunikniona.