Księga Rodzaju 12,2.5-18
Abram (z czasem Abraham) ma bratanka Lota, a obaj mają dobytek bogaty: „owce, woły i namioty”. Koczownikami są jednak, ziemi do życia potrzebują bardziej niż jakiś lud osiadły, pasterze ich są w konflikcie. Abram wymyśla sposób na zgodę. Mówi do Lota: „Odłącz się ode mnie. Jeżeli pójdziesz w lewo, ja pójdę w prawo, a jeżeli ty pójdziesz w prawo, ja pójdę w lewo” (Tysiąclatka).
I tak się też stało, więź rodzinna została utrzymana, a Abram otrzymał od Pana, może właśnie dlatego, że się z Lotem dogadał, kraj cały w posiadanie i obietnicę wielkiego potomstwa. Doświadczenie uczy, że jakieś mieszkanie „na kupie” niebezpieczne jest nieraz. Młode pary nie powinny mieszkać ze starymi, rodziny wielopokoleniowe miłe są, ale na jakąś odległość. Za często widzieć siebie niedobrze.