Dzieje Apostolskie 13,21
„Później poprosili o króla i dał im Bóg na lat czterdzieści Saula, syna Kisza z pokolenia Beniamina.”
Jak już napisałem, Antiochie były dwie, także Pizydyjska, w Azji Mniejszej, czyli dzisiejszej Turcji. Paweł dotarł tam z towarzyszami i w szabat w synagodze przemówił. W synagodze, bo jej przełożeni, uprzejmi bardzo, poprosili ich, żeby – jeśli chcą – przekazali ludowi jakieś słowo pocieszenia. Zatem Paweł pocieszał ich przypominając dary osobowe, jakie dawał im Bóg: sędziów do Samuela, Saula oraz Dawida i z jego potomstwa Jezusa. Przemówienie to będzie brzmiało trochę inaczej, jeżeli będziemy wiedzieli, że o królu Saulu opowiada jego imiennik: Szaweł bowiem w oryginale greckim zwał się tak właśnie (i jako takiego mają go Biblie ewangelickie Gdańska oraz Warszawska). A Jozue i Jezus to imiona te same. Habent sua fata nomina…