Ciężary nie do uniesienia. „Wiara i Tęcza”. Eutanazja

Ewangelia Łukasza 11,46
„I wam, uczonym w Prawie, biada. Bo wkładacie na ludzi ciężary nie do uniesienia, a sami jednym palcem ciężarów tych nie dotykacie.”
To odnosi się też do spraw, które wymieniłem wczoraj, do nauczania moralnego mojego Kościoła na temat etyki seksualnej. Nie przesadzajmy, rygorystyczna katolicka etyka małżeńska to nie to samo, co tamte przepisy („dziesięcina z mięty i ruty i z wszelkiego rodzaju jarzyny”, której pilnie przestrzegają faryzeusze, ale pomijają sprawiedliwość i miłość Bożą”). Poza tym również duchowieństwo rzymskokatolickie dotyka owego rygoryzmu przestrzegając zasady celibatu: nie wszyscy księża łamią go po cichu. Niemniej jest jakieś podobieństwo w akcentowaniu spraw przecież nie najważniejszych: papież Franciszek tłumaczy, żeby nie od nich zaczynać duszpasterską rozmowę. A na watykańskim synodzie głoszona jest zasada stopniowości: że, owszem, wzorcem są heteroseksualne, nierozwiązywalne i otwarte na dzieci małżeństwa, ale niebezwartościowe są związki inne: te „rozwodników” albo tamte gejów i lesbijek. Co do tych drugich, informuję z radością, że jest już środowisko ogólnopolskie gromadzące osoby o innej orientacji seksualnej oraz transseksualne, głęboko wierzące religijnie. Nazywa się „Wiara i Tęcza”, bardzo się stara wiarą tą żyć. Trudno im było znaleźć księdza, który poprowadziłby dla nich rekolekcje, na szczęście znalazł się ktoś dostatecznie otwarty i odpowiedzialny za wszystkich swoich bliźnich. Polecam tu też książkę Katarzyny Jabłońskiej i Cezarego Gawrysia „Wyzywająca miłość”. Chrześcijanie a homoseksualizm”. Co się wydaje
Eutanazja: nieznośna ciężkość życia
A tamtym „Znaku” październikowym też dyskusja o eutanazji. Uczestnicy: postać w tych sprawach symboliczna, bo założyciel hospicjum i sam z rakiem – ks. Jan Kaczkowski, były wiceminister sprawiedliwości, profesor prawa Michał Królikowski i profesor bioetyki Paweł Łuków. Prowadzi redaktor naczelna Dominika Kozłowska, a „lid” brzmi: „Zadajmy sobie kilka pytań. Pierwsze: czy eutanazja w Polsce jest zakazana? Odpowiedź: jedynie w części. Drugie: czy istnieje podstawa prawna, która pozwala lekarzowi odstąpić od uporczywości terapeutycznej [bynajmniej nie nakazanej przez Kościół katolicki]? Odpowiedź: nie istnieje. Trzecie: czy możemy, widząc, że jesteśmy ciężko chorzy, powiedzieć pro futuro [na przyszłość – JT], iż nie chcemy być reanimowani lub też, iż nie chcemy w sytuacji utraty świadomości być poddani pewnym procedurom medycznym, które mają charakter uporczywości terapeutycznej? Odpowiedź: nie możemy.” Jest też akapit mówiący szczególnie dużo. Ks. Kaczkowski: „W tej dyskusji pobrzmiewa często przedzałożenie, że człowiek, który „rozkminia” – czyli wnika w sedno sprawy – problem eutanazji, nie cierpi w sensie etycznym. Nic bardziej mylnego, on przecież zderza się z tą nieznośną ciężkością życia, polegającą na tym, że najtrudniejszych wyborów musimy dokonać osobiście i nikt nas z nich nigdy nie zwolni. Prof. Paweł Łuków powiedział, że nie możemy dziś przyznać sobie prawa do bycia normatywnymi wobec innych, że antropologia chrześcijańska nie jest jednym źródłem zasad etycznych. Rozumiem to założenie, ale jednocześnie uważam, że nie zwalnia nas ono z obowiązku poszukiwania, wraz z innymi, wspólnej płaszczyzny etycznej.”
Księże Janie, dzięki! To szukanie to przecież moja mania.

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s