Pięciu panów głupich

Ewangelia Mateusza 25,1-13
Znów nam przeznaczono do czytania przypowieść o dziesięciu pannach różnej roztropności, ale 9 sierpnia okazja była szczególna: dzień św. Teresy Benedykty od Krzyża, czyli Edyty Stein. Dzisiaj natomiast decyduje zwykły porządek lektur – w tym roku w cyklu trzyletnim wypada ewangelia synoptyczna pierwsza w kanonie. Ma ona jako jedyna ów tekst ”panieński”.

Pasuje on do różnych postaci kobiecych, choć znając trochę duszę owej płci, myślę, że nieroztropnych więcej w populacji męskiej. Jest coś przecież z prawdy w uogólnieniu, że dojrzewamy później – to chyba nawet oczywiste – a niektórzy z nas zostają infantylni do śmierci. Pierwsza cnota główna z czterech, roztropność, czyli „ciężkomyślność”, raczej mi do kobiet pasuje. Może jednak „panta rei”, czyli nastąpiły tutaj jakieś zmiany kulturowe.

Roztropność polega po prostu na patrzeniu w przyszłość bez założenia, że jakoś to będzie. Co prawda, bez młodzieńczego optymizmu pewnie nic by nie było, może nawet zaginąłby nasz cenny gatunek, chrześcijanin ma być duchowo młodzieńcem (panną!) całe życie, niemniej nawet i starczy pesymizm też się trochę przydaje. Myśl ostatnia oczywiście pro domo sua.

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s