Księga Wyjścia 16,2-3
„I poczęło szemrać na pustyni całe zgromadzenie synów Izraela przeciw Mojżeszowi i przeciw Aaronowi. Synowie Izraela mówili im: – Obyśmy pomarli z ręki Pana w ziemi egipskiej, gdzieśmy zasiadali przed garnkami mięsa i jadali chleb do sytości! Wyprowadziliście nas na tę pustynię, aby głodem umorzyć całą rzeszę.”
No właśnie, lepiej było w Egipcie i lepiej było za „komuny”: nigdy nie byliśmy tak głodni i obdarci, nigdy Kościół nie był tak prześladowany… Chwalstwo czasu minionego jest rzeczą przeraźliwie ludzką.