Bez kozy ani rusz…

2 List do Koryntian 4,8

„Zewsząd znosimy cierpienia, lecz nie poddajemy się zwątpieniu.” To Tysiąclatka, a my przetłumaczyliśmy: „Z każdej strony uciśnieni, lecz nie zdławieni, wpędzeni w rozpacz, lecz pełni radości”. Niektórzy z nas poddają się, ale to jeszcze pół biedy: cała, gdy zwątpienie rzeczywiste, ale cierpienia niemal urojone. Na przykład, gdy mi drukują inne teksty, ale jeden (większy) „leżakuje”. Nie bardzo wiadomo, czemu właściwie nie drukują i kiedy się wreszcie ukaże (może straci w końcu aktualność). Straszna moja rozpacz w kratkę. Nic, tylko wziąć do domu kozę…

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s