Dzieje Apostolskie 25,19
„Mieli z nim tylko spory o ich wierzenia i o jakiegoś zmarłego Jezusa, o którym Paweł twierdzi, że żyje”.
Przekład 11 Kościołów polskich.
Tak urzędnik rzymski Festus referuje królowi Herodowi Agryppie II (to ostatni już członek rodziny Heroda Wielkiego występujący w Biblii) spór Pawła z Sanhedrynem. Skłania do historiozoficznej refleksji owo określenie kogoś, kto stanie się potem główną postacią głównej religii naszego globu. Co będzie jednak dalej? Chrześcijaństwo blednie na tak zwanym Zachodzie, blednie też tutaj postać Chrystusa: ilu ludzi określa Go już tak, jak kiedyś ów Festus, ilu będzie podobnych ignorantów za sto lat? Ilu znających Go jakoś jest naprawdę dzisiaj na nowym kontynencie naszej religii, czyli w Afryce? Ile faktycznie, nie tylko formalnie, powierzchownie dała tam dotychczasowa ewangelizacja?