1 Księga Samuela 24, 3-21
Saul nie dotrzymuje przysięgi i dalej próbuje pozbyć się Dawida radykalnie. Narracja nie jest jasna, mieszają się dwie tradycje, są swoiste powtórki, dochodzi jednak do wydarzenia, które opisano w tekście przeznaczonym na dzisiaj. Otóż Dawid ma możliwość pozbycia się prześladowcy, który wyruszył przeciwko niemu „w trzy tysiące wyborowych mężczyzn z całego Izraela”, jednak tylko obcina mu połę płaszcza. Z tym dowodem, że mógł go zabić, a nie zrobił tego, przedstawia mu swoją niewinność tak dobitnie, że Saul zaczął głośno płakać, uznał wyższość moralną Dawida nad sobą i przepowiedział mu królowanie nad Izraelem.
Dalszy ciąg opowieści jutro: zazdrość się nie kończy, wspaniałomyślność Dawida również.