Megakomplement, czyli o dwóch Dorotach

Dzieje Apostolskie 11,26

„W Antiochii też po raz pierwszy nazwano uczniów chrześcijanami.”

I tak już zostało.

Kto to jest chrześcijanin? Przede wszystkim wyznawca najliczniejszej (jak dotąd) religii świata. Co więcej, religii, na podstawie której powstała najpotężniejsza cywilizacja naszego globu. I która związawszy się z władzami państwowymi kolejnych imperiów, sojuszami z kolejnymi tronami, ponosi teraz tego konsekwencje na niemal wszystkich kontynentach. Era konstantyńska przeminęła, ale trwała zbyt długo, by tamte kompromitujące związki zostały doszczętnie zapomniane. Chociaż dzisiaj chrześcijanie są najczęstszym obiektem prześladowań religijnych.

Kto to jest chrześcijanin, a kto katolik, protestant, prawosławny? Pojęcie ogólniejsze? Także, ale nie tylko. Mówiąc syntetycznie, tamte nazwy wyznaniowe to dogmatyka, tamto określenie rodem z Antiochii to etyka. Chrześcijanin to człowiek dzielnie naśladujący kogoś, od kogo słowo to wzięło nazwę: Chrystusa.

Chrześcijaninem rzeczywiście być…. „Chrześcijanin w Trzeciej Rzeszy” to tytuł książki Anny Morawskiej o pastorze Bonhoefferze, teologu równie śmiałym, jak bojowniku antyhitlerowskim. „Biedny chrześcijanin patrzy na Getto” – skojarzenie zupełnie inne.

Znak wydaje serię książek pod tytułem „Świadkowie”. Ostatnio o dwóch Dorotach.

Bardziej znana jest Dorothy Day. Przez większość życia niewierząca religijnie, pozwoliła sobie na aborcję. Pisarka, lewicowa dziennikarka, działaczka społeczna, w latach trzydziestych XX wieku założyła ruch Catholic Worker i gazetę o tym tytule, zajmujące się służbą potrzebującym i akcjami pacyficznymi. Nawet jako mocno starsza pani brała udział w manifestacjach biorących w obronę wyzyskiwanych robotników rolnych lub Afroamerykanów. Książka o niej nazywa się po polsku „Będziemy sądzeni z miłości” i napisał ją bliski współpracownik Doroty, Jim Forest, działacz międzynarodowego ruchu pokojowego, obecnie członek wspólnoty prawosławnej w Amsterdamie i redaktor holenderskiego periodyku poświęconego teologii, liturgii i tradycji tego wyznania.

Opowieść dziennikarki Binki Le Breton nazywa się po polsku „W dżungli zabija się anioły” i dotyczy Doroty Stang, zakonnicy ze zgromadzenia sióstr Notre Dame de Namur, która walczyła w Brazylii w obronie chłopów, niszczonych najbezwzględniej przez wielkich latyfundystów. Sześć strzałów oddanych przez płatnego mordercę w lasach Amazonii zakończyło jej walkę w r. 2005.

Pod znakiem krzyża walczono ogniem stosów i mieczem krucjat bardzo długie wieki. Ale wtedy i teraz byli i są ludzie zasługujący na owo miano będące komplementem niebywałym. Imię owych ludzi legion…

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s